Pomyślałam, ze do Was napiszę.Natchnęlo mnie coś przeglądając moje stare filmiki ,które opublikowalam na moim blogu.Wszystkie były z 2014 roku.Chciało mi się śmiać z samej siebie ,jak nie mogłam się wyslowic lub mówiłam co chwilę jedno słowo też gdy cały czas robiłam coś we włosach.Tragedia!
Nie ukrywam troszkę zateksnilam za blogiem ,można w sumie powiedziec,ze był to mój mały obowiązek ,którego mi brakuje .
Już nie moge uwierzyć ,ze święta już tuż tuż.Kto by pomyślał ,ze święta bez śniegu w dodatku z temperaturą na plusie.Mimo ,ze nie jestem zwolenniczką zimy to uważam ,ze śnieg na święta musi być .No bo w końcu co to za święta bez śniegu !
Jak już wcześniej wspomniałam filmiki ,które oglądałam sprawiły mi wiele uśmiechu i nie wiem dlaczego ,nie wiem skąd w mojej głowie pojawiła się scenka ,która odbyła się rok temu dokładnie za 2 dni.Wieszajac cukierki na choinkę ...drzewko świąteczne spadło na mnie .Byłam cała pokuta. Nie wspomnę już nawet o pozbijanych bombkach. Choinka większa odemnie chyba z trzy razy i ja usilujaca trzymać choinkę aby nie spadła całkiem na podłogę .Musiało to zabawnie wyglądać.
Z uśmiechem na twarzy życzę Wam pogodnych świąt ,wszystkiego dobrego aby ten czas spędzony z rodziną był czasem na przemyślenia oraz niezapomnianego zbliżającego się sylwestra ,aby ten nowy rok był jeszcze lepszy niż poprzedni .Krótko mówiąc merry christmas nad happy new year!
